Treść powyższej wypowiedzi jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji" w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Zgodnie z powyższym autor nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie niniejszego komentarza i analizy.

środa, 23 lutego 2011

Koń zdechł

    Główny pociągowy KGH właśnie zakończył 150 sesyjny okres hossyjny. Co prawda pewności nie ma, że za chwilę nie wrócimy do dalszych wzrostów? Zapaliło się kolejne czerwone światełko na tyle intensywne, że nie sposób jest je zignorować. WIG20 niemrawo, ale konsekwentnie już od kilku sesji realizuje spadek. Ta niemrawość jest w tym przypadku atutem, na korzyść niedźwiedzi. Utrata konia, jeśli nie znajdzie się zastępstwa, co najmniej nas zatrzyma. Pamiętajmy jednak, że jechaliśmy pod górkę. Fizyka uczy nas, że z górki raczej się stoczymy:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz