Treść powyższej wypowiedzi jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji" w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Zgodnie z powyższym autor nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie niniejszego komentarza i analizy.

wtorek, 28 grudnia 2010

Święta, Święta i po

    No to pofalowaliśmy, pobalowaliśmy i pojedliśmy, teraz czas na kaca (tego moralnego). A na giełdzie tradycyjny czas marazmu i przemyśleń, co do strategii przyszłorocznych. A jeszcze w ostatnią sesję będzie kombinowanie jak zrealizować stratę, wykazać się zyskiem (fundusze jak zwykle zarobione!!), i nie zapłacić podatku. Na indeksie to pewnie nie zrobi większego wrażenia.

piątek, 24 grudnia 2010

Wesołych i pogodnych

 Tradycyjne świąteczne życzenia dla wszystkich. Zdrowie jest najważniejsze!

poniedziałek, 20 grudnia 2010

Z żalem i wielkim bólu

    Dziś pożegnaliśmy swego rodzaju zakałę WIG20 i nie będziemy się już musieli zastanawiać, czemu zawsze na dnie tabeli lub jako lider znajduje się BIOTON. Spółka miała długą historie i od początku z tego co pamiętam była specyficzna i nietypowa. Zawsze też ją tak traktowałem, o czym wielokrotnie pisałem.




piątek, 17 grudnia 2010

Wiedzmy

    No to mamy magiczny piątek. Zawszę mam wrażenie, że sporo się oczekuje od tego mitycznego momentu. Ale osobiście jakoś zazwyczaj byłem zawiedziony. I dziś pewnie też się zawiodę. Bo w sumie, po co ciągnęli tak ostatnio w górę. Przecież nie po to żeby im teraz to się miało uwalić. Więc nie spodziewajmy się rewelacji w dół. Z drugiej jednak strony nie da rady już więcej wydusić z KGHM, bo w praktyce tą spółką wyciągnięto WIG20 w górę. To się zemści w najbliższej przyszłości, ale dziś już nie zagra. Pewnie, więc będzie wielkie 0, ale za to wiedzminiaste:)

wtorek, 14 grudnia 2010

Czaimy się

    Powolutku pomalutku, niby dobrze, a w sumie bez zmian, tak sobie stoimy w miejscu i czekamy na tego pulchnego w czerwonym kubraczku z brodą i worem pełnym niespodzianek. I słowo „niespodzianka” jest właściwie słowem kluczem. Bo gdzie jest powiedziane że niespodzianka oznacza coś na PLUS?

piątek, 10 grudnia 2010

WoW

   Dziś mamy awarje strony GPW. Trudno jest coś wyliczyć. Niedługo cybernetyczna wojna o Wikiliki sparaliżuje cały świat. To smutne jak szybko i łatwo obala się cywilizacje.

wtorek, 7 grudnia 2010

Piękna obrona

    MACD Znowu przebija się w górę i rozpoczynamy kolejną serię wzrostów.

czwartek, 2 grudnia 2010

Rajd ŚM

    Mamy powrót do koloru zielonego. Czyżby fundusze jednak wdrożyły procedurę obronną? Kiedy słyszę na lewo i na prawo o rajdzie Świętego Mikołaja, pomimo, iż z sentymentu robi mi się miło to jednak czuję jak jest mi niedobrze. Utrwalone schematy myślowe prowadzą do pułapki i prędzej czy później doprowadzą do porażki. Każdy z Was na 100% kiedyś to odczuje, bo walka strachu i chciwości nieustannie w nas trwa. Nadal uważam, iż to wybicie jest chwilowe a jak już to będziemy mieli ślizg Świętego Mikołaja. No ewentualnie pod koniec roku mini rajdzik! Czyli w sumie wyjdzie tak skocznia:).Tymczasem na lidera znowu wysforował się BIOTON, który jak pamiętacie miał nam wyznaczyć skalę i poziom korekty. Tego też poziomu nadal nie osiągnęliśmy.

środa, 1 grudnia 2010

TPS

    Tak przeceniona Telekomunikacja Polska to rarytas i gratka. Dawno nie widziana na dnie tabeli.

wtorek, 30 listopada 2010

56 sesji

    Wczoraj MACD na WIG20 rozpoczął przebijanie się przez linię zero. Tym samym po 56 sesjach zakończył się okres wzrostów na tym indeksie. Potrzeba kilku sesji, aby wyklarował się obraz. Zobaczymy czy będziemy kontynuowali spadki, czy nastąpi zanegowanie tego przebicia? Dla zainteresowanych wzrostami funduszy to ostatni dzwonek do zabrania się do obrony. Wydaje mi się jednak, iż atmosfera raczej gęstnieje, niż miałaby się klarować. Obstawiam więc dalszy spadek.

poniedziałek, 29 listopada 2010

Kamyczek

     Dziś jest ciekawy dzień, bo zdominuje go wikiliks. Emocje należy brać pod uwagę. Często to najpotężniejszy gracz na rynku. Sam jestem ciekaw czy tak, jak to jest zapowiadane będzie tornado czy maleńki podmuch i pryk. Jeśłi to będzie coś to będzie to kolejny kamyczek do nadchodzącej lawiny.



czwartek, 25 listopada 2010

Powrót

     Dla spóźnialskich jest ponownie szansa na wyjście po przyzwoitych cenach. Tylko to zawsze taka trochę szkoda, no i jakieś tam ryzyko.

poniedziałek, 22 listopada 2010

Czerwono

    Mimo iż MACD jeszcze tego nie potwierdza, trudno nie odnotować faktu, iż WIG20 przeszedł na czerwoną stronę. Można by uznać, iż jesteśmy po wyborach i mamy nową rzeczywistość. BIOTON z kolei odchyla się jeszcze mocniej w dół. Znacie moje zdanie o BIOTONIE, ale trzeba pamiętać, iż takie spółki często sygnalizują skalę odchyleń, które są przed nami. 15% to nadal mała korekta, ale będzie zauważalna na wykresie. Może to już najwyższy czas? Potem będą święta.

piątek, 19 listopada 2010

Ślizg

    No i ślizgamy się po granicy równowagi. A swoją drogą wczoraj minęła 50 sesja wzrostowa WIG20. To całkiem spory kapitał. Dziś pewnie też się prawdopodobnie uda prześlizgnąć i nadal będziemy odnotowywać trend wzrostowy, ale co będzie potem? Się zobaczy.

czwartek, 18 listopada 2010

Bez zmian

    Jednak udało się obronić i WIG20 nadal jest po zielonej stronie rynku. Dziś prawdopodobnie będzie jeszcze łatwo to utrzymać, ale w sumie od dłuższego czasu mamy podobny obraz niezdecydowania z BIOTONEM na szarym końcu.

środa, 17 listopada 2010

Kolejny raz

    MACD na WIG20 ponownie schodzi poniżej linii Signal. To już trzecie zejście w tym zielonym cyklu, i jak pokazały dwa poprzednie na razie nie ma się, czym przejmować. Należy jednak ten fakt jednak odnotować i mieć go na uwadze. Dziś prawdopodobnie będzie ciekawa sesja obronna, ponieważ jesteśmy bardzo blisko poziomu równowagi.

środa, 10 listopada 2010

Szersze dane

    Dziś pełne dane do wglądu. Nadal brak mi szerokości, a siła KGHM i PKN nienaturalnie dają po oczach. Zawsze twierdziłem i będę podkreślał, iż fundusze jak chcą to dużo mogą. Nie należy z tym walczyć, ale tańczenie jak ktoś zagra może być niebezpieczne.

poniedziałek, 8 listopada 2010

Relatywizm dodrukowywania

     Jak się dodrukuje pieniądze, jak ostatnio lubi czynić amerykański Fed, to, mimo iż relatywnie nic się nie zmieniło w gospodarce wszystko drożeje, bo pieniądz robi się śmieciowaty. A jak wszystko to i akcje, mimo że relatywnie powinny mieć tą samą wartość. Coś z tą kasą trzeba zrobić, przecież biednym nie rozdadzą, tym bardziej, że Fedowi trzeba będzie oddać z procentami. Te procenty trzeba wyrwać właśnie biednym. Cała sztuka, to skorzystać z tego wzrostu, co mamy obecnie po dodruku, ale nie dać się wciągnąć w wir ich spuszczania z rynku, bo to będzie jak w wannie, gdy spuszcza się wodę.



piątek, 5 listopada 2010

HOSSA

    MACD Powrócił do hossy pełną parą. Nic tylko się cieszyć.

środa, 3 listopada 2010

Napięcie

    BIOTON daje spore odchylenie w dół. To zazwyczaj nie dzieje się bez powodu. Jakkolwiek akurat ta spółka nie jest zbyt dobrą do takich ocen, na szczęćsie nie jest jedyną. Zerknijcie na PBG, PZU i kilka innych, które jakby spały i nie chcą rosnąć. Ja czuje napięcie, z jednej strony presja ciągnięcia nadal w górę nie przemineła, mimo wspominanego w poprzednim poscie sygnału (który się nadaj nie sprawdził). Z innej strony widać, iż nadal nie mamy tak zwanej szerokości rynku, a wzrost idzie tak jakoś topornie

piątek, 22 października 2010

Short squeeze

    Fraza ta określa szybki wzrost cen w wyniku zazwyczaj chwilowej poprawy nastroju na rynku. Wskaźniki w tym czasie są zazwyczaj mocno przewartościowane w dół. Sytuacja taka sprawia, że wzrost indeksu jedynie zmniejsza odchylenia od wartości równowagi i ewentualnie zmniejszenia natężenia spadku wskaźników. Jest to niebezpieczna pułapka dla tak zwanych łapaczy dołków, którzy widząc szybki wzrost indeksu liczą na odwrócenie trendu. Osobiście staram się w takich sytuacjach panować nad emocjami i czekam na potwierdzony sygnał wskaźnika, choć zdaje sobie sprawę, iż czasem muszę zaakceptować teoretyczną stratę w wyniku kupienia z dużym opóźnieniem.

wtorek, 19 października 2010

Powrót MACD

   Pomimo, że jesteśmy wyżej, MACD ponownie przebija w dół linie signal. Dla wtajemniczonych podpowiadam "Dywergencja". Tego typu formacja ma wysoki współczynnik skuteczności. Ponatdo spółki z WIG20 nadal rozjeżdzają się w różnych kierunkach, a ciągnąć indeksu w górę, kilkoma spółkami za długo się nie da.

czwartek, 14 października 2010

Filtrowanie

   MACD szybko powrócił ponad linie signal. To sie nazywa determinacja. Ale jakby nie wszystkie spółki ciągną indeks. Rozbieżność blisko 8 %  to sporo. Coprawda sezon wyników przed nami, więc filtrujemy, ale czy wyniki są już pewne?

wtorek, 12 października 2010

WIG20 MACD

    Mamy sygnał przegrzania rynku. Biorąc pod rozwagę ostatnie wybicie i jakby nie było marny wzrost, zapytajmy czy są zawiedzeni technicy? Jak wiadomo zawód powoduje nieobliczalne konsekwencje, nie tylko w polityce:)

piątek, 8 października 2010

PGE

    Wczoraj ktoś coś wiedział, a dziś gruchło. Siła wiedzy jest powalająca. Swoją drogą zazdroszcze i chciałbym wiedzieć. Jak coś wiecie dajcie znać!

środa, 6 października 2010

Zakres ruchu

    No to pojechaliśmy. Teraz można by podyskutować o zakresie, (czyli jak dużo podciągniemy do góry). Jest wiele metod wyliczania zakresu. (Fale, wsparcia/opory, kanały, Fibanachi itd.). Osobiście uważam nie róbcie tego. Albo inaczej róbcie, ale nie przywiązujcie się to wyznaczonych w ten sposób poziomów. Z prawdopodobieństwem bliskim 100% zawiedziecie się, bo albo metoda będzie nie ta, albo dokładność za mała( w końcu to nie apteka), Jeśli nie chcecie mieć wrażenia, że giełda to loteria i wróżenie z fusów nie dokładajcie swojego klocuszka, i nie wróżcie z fusów. Wkurzają mnie prorocze wizje analityków, którzy starają się określić takie poziomy. Czy kiedyś któryś trafił? Na razie możemy jedynie stwierdzić, że rośnie i niech sobie rośnie jak najdłużej, a jak zacznie spadać i potwierdzą to sygnały, wtedy jest czas na decyzje.

 

wtorek, 5 października 2010

Teorja a Praktyka

    Z punktu widzenia techniki mamy potwierdzone wybicie, teraz przydało by się jedynie praktyczne potwierdzenie. bo jak dla mnie to narazie zbyt niemrawo idzie to:)

poniedziałek, 4 października 2010

ASSECO

     Czekamy na potwierdzenie wybicia, tymczasem o naszym dzisiejszym i ostatnio często występującym liderze. ASSECO na początku roku było typowane przez Analityków, jako jedna z najbardziej obiecujących spółek tego roku. Co prawda do końca roku jeszcze troszkę pozostało i sie zobaczy, ale jak dotąd kiepsko widzę te obietnice? Nie mniej jednak faktem jest, że jest w bardzo dużym stopniu przeceniona, co daje okazje do, i tu sobie dopiszcie.

piątek, 1 października 2010

Wybiło, nie wybiło?

   Hamletowskie pytanie "Wybiło, or not wybiło?" :) Z technicznego punktu widzenia potrzebujemy jeszcze dwie sesje na potwierdzenie, ale ja zaryzykuje stwierdzenie że wybiło i kto sie nie załapie ten gapa.

środa, 29 września 2010

Pełna tabela

    Ponieważ kiśniemy coraz bardziej, dziś pełna tabela do wglądu i na umilenie oczekiwania jakiegoś ruchu.

wtorek, 28 września 2010

TVN

   Pomimo, iż jestem technikiem, czasami warto wziąć pod rozwagę inne sygnały płynące z rynku. Sprzedaż sporego pakietu akcji byłego właściciela poniżej wartości rynkowej świadczy o przewartościowaniu. Jednocześnie ustala pewien poziom, do którego się pewnie akcjonariusze na jakiś czas przykleją. Na tyle długo na ile sięgać będzie pamięć o tym zdarzeniu, lub nie wydarzy się coś innego.



poniedziałek, 27 września 2010

Wybicie?

   Jest szansa na wybicie na które cierpliwie czekaliśmy ponad dwa tygodnie. Powinno być dynamiczne. Zobaczymy!

środa, 22 września 2010

Niemrawy BIOTON

   Pamiętacie jak 14-07-2010 pisałem o Biotonie? Byliśmy dokładnie w tym samym miejscu. Bioton potrafi dawać nadzieje, ale o wiele bardziej potrafi grać na nerwach.

wtorek, 21 września 2010

Marazm

   Poruszamy się w tępie miejskich korków. Od prawie dwóch tygodni trwa skradania, ale kierunek sugeruje wybicie w górę. Im dłużej będziemy uprawiać te podchody tym prawdopodobieństwo że wybicie będzie gwałtownie irracionalne jest coraz większe. Trzeba czekac i obstwić się zleceniami zabezpieczającymi.

piątek, 17 września 2010

Bujamy

   A właściwie stoimy. Najgorzej jak, nie można się zdecydować.

środa, 15 września 2010

Upss

   Dziś dane z godzinnym pośligiem.

wtorek, 7 września 2010

Miotanie

    To sobie pobyliśmy poniżej zera. Wig20 powrócił do wzrostów. Zobaczymy czy tym samym obronił wcześniejszy trend wzrostowy. Przyznam, że bardzo nie lubię takiego niezdecydowania. Równie dobrze zaraz ponownie przebijemy linie zero w dół.

piątek, 3 września 2010

Konsekwencja

    MACD przebił się poniżej linii ZERO. Zanosiło się od kilku sesji. I teraz trzeba się wykazać konsekwencją. Pomimo iż Ameryka daje nadzieje na odbicie, lub nawet powrót do wzrostów ja dopóki nie zobaczę tego na wykresie będę uważał, że obecnie sentyment jest negatywny.

czwartek, 2 września 2010

Dylemat

    Dziś mamy ciekawą sytuację. Wskaźnik MACD liznął linię ZERO i obronił się przed przebiciem w dół, co byłoby kolejnym silnym potwierdzeniem złych nastrojów na giełdzie. Tymczasem wczoraj ogon, czyli Ameryka wypracowała spory optymizm. Sam jestem ciekaw czy to tylko Short Squeeze czy nagle jest aż tak dobrze i wracamy do wzrostów.

środa, 1 września 2010

Luka zwykła

    Wczoraj mieliśmy moim zdaniem przykład takiej luki, dlatego o niej napiszę. Luka tego typu nie jest istotna w analizie technicznej. Są one trudne do oznaczenia w wyniku, czego analitycy je pomijają. Powstają na rynku, na którym nie ma zarysowanego trendu lub panuje ewidentny trend boczny. W naszym przypadku do póki MACD nie przebije od góry linii ZERO technicznie mamy trend boczny. Inna sprawa, że dziś (z dużym prawdopodobieństwem) tą linię przebije. Luki zwykłe są zazwyczaj domykana na tej samej sesji, ewentualnie na następnej. Co ciekawe luki tego typu są bardzo przydatne dla szybkich daytraderów wykorzystujących duże prawdopodobieństwo ich domknięcia. Więcj o lukach gdy się przytrafią.

poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Strategia 50/50

    Kiedy sugerujemy się wskaźnikami musimy brać pod uwagę fakt, iż często sygnały te są fałszywe. Dlatego dobrą strategią jest wykorzystywanie dzielenia kapitału na pół, czyli 50/50. Osobiście zawsze, gdy MACD przebije sygnalną wykonuje podział kapitału. Przebicie takie, np. od góry wcale nie oznacza zmiany sentymentu na tej spółce. Do póki wskaźnik porusza się po zielonej stronie powyżej zera, można zakładać, iż jest to jedynie korekta w trendzie. Ponadto zawsze jest szansa, iż, pomimo że wskaźnik wygenerował sygnał, kurs jeszcze podejdzie do góry. Wykonanie takiego ruchu zabezpiecza nam zysk, dając większe pole do decyzji, gdyż uśredniliśmy cenę zakupu w dół. Jeśli sygnał był prawdziwy, zdążymy wyjść z inwestycji z zyskiem, co prawda mniejszym, ale zawsze. Jeśli był fałszywy zysk będzie nadal się powiększał, już nie tak szybko, ale zawsze. Taki kompromisik!

czwartek, 26 sierpnia 2010

Przebicie

    Wczoraj MACD rozpoczął przebijanie się od góry przez linię równowagi ZERO. To kolejny zły sygnał potwierdzający powrót do bessy. Jak powiada mój znajomy „No to teraz poleci?”. Ja powiem, że nadszedł czas by intensywniej pomyśleć o krótkiej sprzedaży.

piątek, 20 sierpnia 2010

Krótka sprzedaż

    Od 1 lipca 2010 mamy na Giełdzie możliwość korzystania z tak zwanej krótkiej sprzedaży. Jest to handel pożyczonymi akcjami, które należy odkupić (najlepiej taniej) i oddać. Osobiście nie korzystam jeszcze z tego instrumentu, ponieważ jestem za maluczki. Mam na myśli bank, w którym mam rachunek maklerski. Teraz w tych czasach stosuje strategię siedzenia na pieniądzach, ale jak tylko będę miał taką możliwość zacznę korzystać z zalet i możliwości zarabiania w momencie, gdy na rynku dominują niedźwiedzie. Wszystkie normalnie wykorzystywane strategie sprawdzają się również w przypadku krótkiej sprzedaży, z tym, że oczywiście na opak.

środa, 18 sierpnia 2010

Stadko

    Dziś w ramach rekompensaty za wczorajsze opóźnienie pełna tabela. I jak tu nie hołdować poglądowi, że giełda zachowuje się jak stadko dzikich byków lub niedzwiedzi? Kiedy w tabeli widzimy 100% wsparcie kierunku i we wszystkich rubryczkach „K/S” mamy sygnał sprzedaży „S” możemy jedynie się do tego przyłączyć, lub dać się zadeptać. Dziś będzie ciekawie, bo inne stadko „Amerykanckie” wczoraj postawiło się zbuntować i prze w inną stronę.

wtorek, 17 sierpnia 2010

Obowiązki

   Inne obowiązki nie dały mi dziś rano zrobić tradycyjnych obliczeń. Dziś dane są spóźnione, za to bardziej aktualne bo zamiasta wczorajszego zamknięcia są z dziś z godziny 9:10.

piątek, 13 sierpnia 2010

Nowy Lider

    WIG20 obronił się i jest mniej więcej w okolicy równowagi, ale po zielonej stronie. MACD jednak nadal spada sugerując że to tylko tymczasowe. Dziś w końcu po wielu sesjach mamy nowego lidera na dnie tabeli. Zawsze kiedyś musi to nastąpić :)

czwartek, 12 sierpnia 2010

Dobre się skończyło

    Przeszliśmy na czerwoną stronę, przy jednoczesnym wygenerowaniu sygnału przez wskaźnik MACD, który przebił linię signal od góry. Dobre czasy dla kupna akcji się kończą, były bardzo króciutkie. Dalsza przecena będzie uzależniona od techników. Teraz grają krótkie.

poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Stabilizacja wypłaszcza

    Kolejny tydzień przyniesie zmiany? Wcześniej przewartościowane wskaźniki teraz wypłaszczają się.

środa, 4 sierpnia 2010

Cierpliwość węża

    Jak widać BZWBK zmusza nas do wykazania się niebywałą cierpliwością? Od kilku sesji odchylenie i kierunki rozjechały się kompletnie. Tak duża wartość na WIG20 jest niebezpieczna (grozi korektą w dół), ale to wcale nie oznacza jeszcze zmiany trendu, który na chwilę obecną jest po zielonej stronie mocy.

czwartek, 29 lipca 2010

BZWBK

    Dziś mamy ciekawy przypadek, kiedy indeks i jedna ze spółek rozjechały się w dwie strony. Oczywiście nie bez powodu. Wczoraj BZWBK rozczarowała wynikami. Ale jak myślicie jak długo utrzyma się taka sytuacja? Wszystko zależy od indeksu, który jest w trendzie rosnącym (już troszkę zmęczonym). Jeśli WIG20 nie zmieni trendu spółka dołączy do reszty.

środa, 28 lipca 2010

Samospełnienie

    Analizie technicznej zarzuca się, że jest samospełniająca się. To prawie jak manipulacja!. Jeśli zasady i sygnały są oczywiste to są jednocześnie samospełniające się. Gdy pada sygnał kupna wszyscy wtajemniczeni kupują, a cena waloru rośnie itd.. Pewnie, dlatego zasady analizy technicznej nie do końca są oczywiste, a jeśli nawet to nie w oczywiście oczywisty sposób (przepraszam za nawiązanie, miałem na myśli stuprocentowy). Reguły i zasady AT są, jak to lubię mówić swego rodzaju drogowskazami, pokazującymi kierunek, ale nieinformującymi, dokąd droga prowadzi (nie zawsze w górę, kiedy tego oczekujemy i nie zawsze w dół jakbyśmy chcieli). Możemy jedynie marzyć o wskaźniku, który da nam jasny sygnał. A jak ktoś taki zna to chętnie się wymienię wiedzą.

    Kwestią, która na pewno się tu pojawi jest prawdopodobny zarzut, że próbuję stworzyć kolejną „Spółdzielnię”, która stadnie „samospełni” moją analizę. Słowo „Spółdzielnia” przyjęło się używać na określenie nielegalnej zmowy ludzi spekulujących na jakimś walorze w celu oczywistym. Moim zdaniem to mit, bo ludzie ci musieliby być naprawdę potężni, a walor naprawdę mały, aby cokolwiek osiągnąć. Ponieważ ja ograniczam się do spółek naprawdę płynnych z indeksu WIG20 to jeden z tych warunków odpada. Do póki mojego bloga nie zaczną czytać maklerzy (oczywiście zapraszam!) z Morgana, czy innych globalnych instytucji finansowych, nie grozi Mi (mam nadzieję!) zarzut nakłaniania do „Działalności spółdzielczej” i samospełniających się analiz.


wtorek, 27 lipca 2010

Potęga % składanego

    Podobno Albert Einstein powiedział kiedyś, że procent składany jest największym wynalazkiem ludzkości. Warto jest z niego korzystać. Każdy makler powie Nam, iż inwestowanie na giełdzie ma sens tylko i wyłącznie długoterminowo. Ma to swoje uzasadnienie w fakcie, iż największe relatywne zyski można osiągnąć w okresie hossy poprzez składanie do kupki malutkich procencików z poszczególnych sesji. Dla przeciętnego inwestora trudność polega na tym jak zidentyfikować hossę, kiedy w dany walor wejść, no i co ważniejsze, kiedy niego wyjść? Pewnie nie jeden z was zauważył, że mozolnie uzbierane zyski z trwającej kilka miesięcy hossy potrafią zniknąć bardzo szybko, kiedy nadejdzie bessa. Szanuję potęgę procentu składanego i namawiam do inwestycji długoterminowych. Uważam jednak, iż najlepszym sposobem na zajęcie dobrej pozycji długoterminowej jest wykorzystanie inwestycji krótkoterminowych. Ja stosuje strategię 50/50. Wchodząc w dany walor w momencie zidentyfikowania na nim potencjalnej hossy zakładam określony zysk na poziomie kilku procent i czekam na jego osiągnięcie. Po jego osiągnięciu sprzedaje połowę zbijając tym samym średnią cenę zakupu. W tym momencie resztę, jak to się popularnie mówi zakopuję obstawiając zleceniem zabezpieczającym i cieszę się zbieranymi procencikami. Dodatkowo w czasie większych korekt, jeśli walor odchyli się mocno w dół od reszty rynku, uśredniam w górę kolejnym pakiecikiem na tych samych zasadach.

poniedziałek, 26 lipca 2010

Stadnie, czyli kupą

    Nie ma już spółek na czerwono. Wszystkie dążą w jednym kierunku. Jeden z moich warunków sensu porównywania spółek zakłada takie zachowanie rynku. Na indeksie WIG20 jest to szczególnie silne.

piątek, 23 lipca 2010

Trend wzrostowy

MACD przebił się ponad linię ZERO. Z trendem się nie wojuje. Do trendu się trzeba przyłączyć. Jeśli nie macie jeszcze akcji to teraz warto by je było nabyć.

czwartek, 22 lipca 2010

Pies czy ogon? (Ameryka)

    Świat się zmienia. Przychodzą kolejne kryzysy, które wymuszają zmiany i można się jedynie zastanowić czy zmiany mogą być jedynie na lepsze. Tak czy inaczej żyjemy w czasach rynku globalnego. A na takim rynku nikogo nie interesuje gospodarka tak mała jak nasza. To czy mamy lepsze, czy gorsze wyniki stanowi jedynie pakiet liczb zawieranych gdzieś w raportach. W efekcie nasza giełda zachowuję się często nieracjonalnie odpływając z trendem światowych emocji. Zastanawiałem się kiedyś, kto kogo naśladuje. Europa Amerykanów? Amerykanie Europę? A może najistotniejsza jest Azja? Nie jestem na te pytania w stanie jednoznacznie odpowiedzieć. Jednak jak się patrzy na wykresy i wskaźniki analizy technicznej wydaje się, iż są one bardzo do siebie zbliżone. Zresztą w komentarzach giełdowych często słyszy się słowo „Korelacja”. Moim zdaniem warto jest uwzględnić to, co się dzieje za oceanem, bo mam wrażenie, że tam przede wszystkim patrzymy. A waszym zdaniem jak jest? Kto kim dzisiaj machnie?

środa, 21 lipca 2010

Uśrednianie

    Trochę o uśrednianiu. Warunkiem koniecznym do stosowania techniki uśredniania jest podzielenie kapitału na części. Chyba najbardziej znane, bo często wymuszone przez rynek, jest uśrednianie w dół. Gdy mamy jakiś walor i mamy niefart, bo on spada a przezornie zabezpieczyliśmy sobie gotówkę to możemy dokupić taniej. Dzięki czemu średnia cena zakupu spadnie. Robimy to najczęściej wtedy, gdy wierzymy, że fundamenty spółki są silne i że spada bez powodu i trochę nam szkoda. Licząc, że cena obije i będziemy mogli podjąć decyzje sprzedaż z małym zyskiem lub trzymać dalej. Można też stosować uśrednianie w dół nie trzymając się konkretnej spółki rekompensując straty z jednego waloru kupnem innego. Uśrednianie w dół jest zdradliwe, bo to trochę (zresztą funkcjonuje takie pojęcie) łapanie spadającego noża. Nigdy nie mamy pewności czy to było dno, i czy dalej nie będzie spadało. Uśrednianie w dół może szybko pochłonąć nasze zasoby finansowe, a jak one się skończą a cena nadal będzie spadała będziemy zmuszeni do podjęcia bolesnej decyzji cięcia strat. Osobiście wolę drugi typ uśredniania. Uśrednianie w górę. Kiedy wartości WIG20 rosną, a tym bardziej, gdy są po zielonej stronie rynku (przeszacowują się rozsądnie), można w określonych (założonych indywidualnie) interwałach czasowych dokupywać sobie kolejną partie akcji. Ja oczywiście nie trzymając się jednej spółki dokupuje te najbardziej przecenione, licząc, iż będą odzyskiwały najszybciej lub proporcjonalnie więcej. Każdy kolejny zakup zwiększa nam niestety średnie zakupu, ale zysk i tak już mamy, co daje nam w każdym momencie szansę na podjęcie decyzji o wycofaniu się. Często psychologicznie trudno jest utrzymać rygor uśredniania w górę, bo człowiek chciałby kupić więcej ii szybciej, ale taka już nasza natura.

wtorek, 20 lipca 2010

Dlaczego WIG20

    Pytacie, czemu zajmuje się tylko indeksem WIG20 i zawartymi w nim spółkami. Oczywiści algorytm jestem w stanie zastosować do dowolnego waloru. Jednak jestem przekonany, iż jego skuteczność w przypadku spółek o mniejszej płynności będzie zaniżona. Oczywiście zdaje sobie sprawę, iż najlepiej zarabia się na dobrych spółkach spoza WIG20 gdzie wahnięcia dzienne mogą osiągać wartości nawet dwucyfrowe. Tylko, że znalezienie tej spółki w gąszczu będzie nierealne. Zapytacie, dlaczego? Gdybym robił ranking dla WIG na dole rankingu zawsze będą znajdowały się spółki bankruci i wymagałby to olbrzymiej pracy (a to jest czasochłonne), aby odsiać ziarno od plwa. Z dużym prawdopodobieństwem w dolnych partiach będą spółki groszowe i spekulacyjne. W przypadku tych spółek analiza techniczna nie ma sensu. Kolejny argument przemawiający za odrzuceniem spółek spoza WIG20 to brak koszyków. Spółki indeksowe trzymają się w kupie i dlatego występuje efekt równania poziomu. Pewnie nie jeden z Was zauważył, że to właściwie pies macha ogonem. Gdy rosną kontrakty rośnie indeks za pomocą koszyków. Jak już wcześniej pisałem zależało mi na ograniczeniu czasu poświęcanego na poszukiwanie okazji inwestycyjnej. Z tego też powodu ograniczyłem się do WIG20. Ale jeśli komuś będzie bardzo zależało, wszystko da się policzyć.

poniedziałek, 19 lipca 2010

Pełne dane

Od czasu do czasu będę publikował pełne dane WIG20.

piątek, 16 lipca 2010

MACD

    MACD dla indeksu WIG20 rozpoczął przebijanie się ponad poziom ZERO. Jest to sygnał poprawy sentymentu na rynku, prorokujący lepsze czasy dla inwestorów. Dla wtajemniczonych chyba nie muszę opisywać wskaźnika MACD. Jestem ciekaw waszych opinii i czy obserwujecie ten wskaźnik, oraz w jaki sposób interpretujecie jego sygnały?

czwartek, 15 lipca 2010

Wymiana linków

    W zamian za umieszczenie linku do mojego bloga na waszej stronie, będę umieszczał linki do waszych stron. Ma to na celu wspólne promowanie się nawzajem, dzięki czemu wzrośnie nasz PageRank w wyszukiwarkach.

Zainteresowanych proszę o e-mail na: ppnavi

środa, 14 lipca 2010

BIOTON

Wyjątkowo dwie spółki do wyboru!
  
    Dziś padło na Bioton. Z tej okazji napiszę kilka zdań, co myślę o tej spółce. Jest to jedyna groszówka i moim zdaniem nie nadaje się do handlu krótkoterminowego. Bioton jest z jednej strony fajny, ale ma też drugą stronę bee. Fajny, bo można sporo zarobić jak już zechce rosnąć, bee, bo z racji, że jest groszówką jest straszliwie niemrawy i otwierając na nim pozycje można utknąć na dłuższy czas. Czasami, gdy mam wolną gotówkę i walor wygeneruje naprawdę pokaźnej wartości odchylenie od indeksu a indeks WIG20 dobrze rokuje (jest po zielonej stronie rynku), otwieram na nim pozycje z czystej chęci potwierdzenia, iż moje założenie się sprawdza. Nie będę ukrywał, iż w przypadku Biotonu skuteczność jest niska. Na szczęście wystarczy wykazać się cierpliwością węża, aby odzyskać fundusze z nawiązką. Zawsze wtedy zadaje sobie pytanie czy było warto zamrażać kasę i czy jakby nią obrócić na innych spółkach w tym czasie byłoby lepiej? No cóż, to tylko giełda, tu nie ma nic pewnego.


    Inny problem z tą spółką to spread. Skok o 0, 01 grosz, czyli najmniejszy z możliwych powoduje zmiany tak duże, że spółka skacze z niedoszacowania – x % na przeszacowanie x%. Nie raz i nie dwa zdarzało się, że w rankingu ten skok odbywał się z pozycji ostatniej na pierwszą i odwrotnie. No i te góry akcji! Biotonu nie da się kupić ot tak. Tam są listy kolejkowe:). Kto ma cierpliwość niech ustawia się w kolejkę i jak będzie miał fart to może kupi? Innym radze kupować Bioton tylko wtedy, jak jest naprawdę przeceniony (mam namyśli wartości dwucyfrowe), lub pomijać Bioton do czasu aż przestanie być groszówką.

wtorek, 13 lipca 2010

Rekomendacja na legalu!

    Żyjemy w ciekawych czasach, w których wszystko wolno pod warunkiem, że nie jest to zakazane. Po ostatnim kryzysie banki strasznie dbają o naszą edukację i żebyśmy się do czegoś nie przyczepili. Najfajniejsze są rekomendacje przygotowywane przez profesjonalnych analityków z wielkich instytucji finansowych, w których na końcu małym druczkiem jest napisane:

„Treść powyższej wypowiedzi jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji" w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Zgodnie z powyższym autor nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie niniejszego komentarza i analizy.”

    Aby być na tak zwanym legalu, przy jednoczesnym zachowaniu profesjonalizmu musiałem umieścić tą klauzurę, zdejmującą ze mnie odpowiedzialność za ewentualne nieodpowiedzialne podejście do tego bloga. Jeśli mogę Wam coś rekomendować to podejmujcie decyzje rozsądnie, podejmujcie ryzyko w stopniu, na jaki Was stać, zabezpieczajcie transakcje, zdywersyfikujcie kapitał itd. Itp. I najważniejsze róbcie to Sami. Oczywiście zdaję sobie sprawę, iż to jest łatwo napisać, ale mam nadzieję, iż to jest jasne!

poniedziałek, 12 lipca 2010

Po jakiego grzyba?

    Ktoś mnie kiedyś zapytał, „Po jakiego grzyba się w tym babrzesz? Przecież to, co robisz to kompilowanie już skomplikowanych wskaźników analizy technicznej. Nie wystarczą ci wykresy MACD itd.?”

Odpowiedź:

    Potrzebowałem odpowiedzi na pytanie, „Która spółka rokuje najlepiej?” Chciałem oszczędzić czas i skupić się na celu. Aby to osiągnąć szukałem sposobu porównania spółek sprowadzonych do jednego mianownika.

Uzasadnienie:

    Miałem taki okres w karierze inwestora, kiedy spędzałem długie godziny na przeglądaniu wykresów zawierających wskaźniki analizy technicznej i szukałem spółki, która rokowała najlepiej. Mówiłem wtedy, że inwestowanie to „FULL TIME JOB” (zajęcie na cały etat). Z czasem stwierdziłem, że to jest jak kopanie się z koniem. Zawsze jest się o krok z tyłu. Wykresy nie stoją w miejscu, cały czas się zmieniają. Obserwowaliście kiedyś kilkanaście wykresów naraz? Po jakimś czasie robi się to już tylko dla samego obserwowania. Człowiek gapi się w monitor z nadzieją, że dostrzeże sygnał na czas. Nie wchodzę tu już w dyskusje na temat timingu i skuteczności samych sygnałów analizy technicznej, z których też nie byłem zadowolony. Któregoś dnia stwierdziłem dość. Stopień mojego zaangażowania był nie adekwatny i chciałem to zmienić. Aktualnie poświęcam czas na analizę, która zajmuję mi 30 min przed sesją. Zazwyczaj obserwuje początek sesji, ustawiam jakieś alarmy i mam wolne. Potem sprawdzenie końcówki, bo amerykanie potrafią namieszać w nastrojach i z brakuje mi tych emocji.

sobota, 10 lipca 2010

Podstawa

Witam

    W pierwszym zdaniu chciałbym zaznaczyć, iż jestem autorem algorytmu, który stworzyłem na potrzeby prywatne. Nie mam zamiaru ujawniać jego w gruncie rzeczy prostej budowy. Moim cichym celem jest przetestowanie go na szerszej grupie. U mnie sprawdza się całkiem dobrze, ale ja jestem tendencyjny z racji przywiązania :). Będę publikował wartość WIG20 oraz spółki najbardziej atrakcyjnej na tle reszty indeksu, abyście mogli obserwować i podzielić się swymi spostrzeżeniami. Zapraszam do dyskusji na temat strategii inwestycyjnych oraz poszukiwań konsekwencji w celu ich testowania.

Interpretacja

    Wartości procentowe, które publikowane będą na http://daytrading-wig20.blogspot.com/ są swego rodzaju potencjałem niedoszacowania lub przeszacowania danej spółki na tle aktualnej sytuacji rynkowej. W celu oceny stanu rynku podawana jest również wartość indeksu WIG20. Musimy uświadomić sobie, iż rynek nigdy nie ma określonego stanu, a już tym bardziej stałego odniesienia. Jest to uwarunkowane tym, iż w zależności od wielu czynników, pośród których moim zdaniem jednym z głównych jest nastrój inwestorów, rynek zmierza (dąży) do swego rodzaju równowagi. Z tym, że równowaga ta w zależności od tego czy mamy hossę, czy bessę ewoluuje In plus w czasach prosperity lub In minus w tzw. kryzysie.
    Założę się, iż nie wielu z Was zrozumiało coś z tego, co napisałem, dlatego napiszę prościej. Jeśli wartość indeksu WIG20 jest poniżej 0 to mam bessę, w innym przypadku hossę. Druga wartość dotyczy spółki z WIG20, która w danym dniu (ceny zamknięcia z poprzedniego dnia) osiągnęła największe odchylenie In minus spośród wszystkich spółek zwartych w tym indeksie. Różnica pomiędzy wartościami WIG20 i danej spółki daje nam teoretyczny potencjał danej spółki, jaki powinna ona odzyskać w celu zrównoważenia się z resztą spółek. Paradoksalnie, gdy to się stanie zmieni się stan indeksu WIG20 a na miejsce danej spółki pewnikiem wejdzie inna.

Strategia

    Spółki mocno odchylone od reszty rynku są zazwyczaj okazją inwestycyjną. Oczywiście strategia inwestowania w tego typu spółki nadaje się jedynie w przypadku inwestycji spekulacyjnych w bardzo krótkim terminie czasowym. W blogu głównym http://daytrading-wig20.blogspot.com/ użyłem słowa "Daytrading", ale z praktyki wiem, iż często potrzeba czasu nawet kilkunastu sesji i wykorzystania technik uśredniania w dół.
    Decyzję czy pozostaniemy w danej spółce na dłużej, moim zdaniem należałoby uwarunkowywać sytuacją na całym rynku. Jeśli weszliśmy w daną spółkę w sytuacji, gdy wartość WIG jest, powyżej 0 czyli mamy lepszy sentyment na rynku, warto przetrzymać ją dłużej. Oczywiście ryzyko będzie rosło wraz z coraz wyższą wartością WIG20. Więc nie przesadzamy. Jeśli sentyment jest negatywny radze wyjść z inwestycji w momencie zrównania się wartości spółki z wartością WIG20.